Opamiętajcie się kierowcy!

Moje duże rozdrażnienie wzbudza problem, jak dużo ludzi nie dość troszczy się o to aby ich auta były zadowalająco rozpoznawalne na jezdni. Mamy właśnie taką porę roku, iż zaczyna nam doskwierać brak światła. Notabene idzie nie wyłącznie o to, że przez sporo godzin każdej doby panuje półmrok, także aura płata nam dużo figli, występują pokaźne opady atmosferyczne i po prawdzie problematycznie jest okazyjnie przyuważyć beznadziejnie zauważalne pojazd na ulicy. Natomiast gdy bodaj je spostrzeżemy może być zanadto późno by coś poczynić.

Obowiązek jazdy z włączonymi lampami

Pomimo tego, że obowiązujące jest jeżdżenie z uruchomionymi reflektorami to bez przerwy spotyka się na ulicach auta, jakich posiadacze o podobnym przymusie zapomnieli. Prawdopodobnie prozaicznie nie pamiętali zapalić lampy, a może także w ogóle nie mają świadomości, że mają wypalone żarówki w lampach swych samochodów. Wydawać by się mogło, że nie da się nie dostrzec na drodze przed sobą, że jedzie się bez zapalonych lamp, to przecież zgoła da się dostrzec skoro podjeżdża się do pozostałych aut, bo błysk odbiłoby się od pojazdu jaki jest na przeciw nas. Tym bardziej nie pojmuję, z jakiego powodu oni tychże reflektorów nie uruchomią.

Policja was złapie...

Czy jest coś przyjemnego w tym, że drogówka schwyta kogokolwiek do kontroli? Choć z tego rodzaju szansą musi się rachować ktokolwiek, kto zapomniał zapuścić oświetlenie. A jest niesłychanie możliwe, że tego rodzaju samochód będzie mocniej sprawdzony, czego owocem potrafi być zdiagnozowanie pokaźniejszej liczby niepoprawności. Stąd bodaj prosta droga do zabrania dowodu rejestracyjnego, i któż na tym wyjdzie najgorzej? Sprawa oczywista taki człowiek z kiepską pamięcią, gdyż z auta będzie się potrzebował niebawem przesiąść do pociągu.